czwartek, 27 grudnia 2012

Mój ulubieniec z SLS


Dzisiaj przychodzę do Was by podzielić się z Wami opinią o moim ulubionym szamponie z SLS jakim jest Garnier Ultra Doux olejek arganowy i żurawina. Szampon stosuje ok. 3-4 raz w miesiącu do oczyszczania swoich włosów i sprawdza się bez zarzutów. 

                                                     SKŁAD:                                              

Skład: Aqua/Water, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Glycol Distearate, Cocamidopropyl Betaine, Dimethicone, Glycerin, Propylene Glycol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Vaccinium Macrocarpon(Cranberry) Seed Oil, Sodium Benzoate, Hydroxycitronellal, Sodium Hydroxide, PPG-5-Ceteth-20, Argania Spinosa Oil/Argania Spinosa Kernel Oil, Limonene, Benzyl Salicylate, Linalool, Carbomer, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Citric Acid, Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance (Fil C29221/1)

                                                                                                                  

Od szamponu z SLS wymagam tego aby dobrze oczyścił moje włosy, ale również aby nie podrażnił mojego skalpu i muszę przyznać że Ultra Doux sprawdził się idealnie, dodatkowym atutem jest jego piękny zapach który długo utrzymuje się na włosach, oraz to że moje włosy po umyciu tym szamponem są naprawdę oczyszczone, puszyste i błyszczące. Stosuje go również do peelingu cukrowego i również sprawdza się idealnie. Za opakowanie o pojemności 400ml w Rossmannie zapłaciłam ok. 12zł a mam od sierpnia to samo opakowanie przy stosowaniu ok. 3-4 razy w miesiącu.
        Podsumowując - na razie pozostanie moim ulubieńcem i na pewno kupię go ponownie.

A Wy czym oczyszczacie Wasze włosy? 
Pozdrawiam, Malajka ;)


2 komentarze:

  1. Faktycznie ślicznie pachnie ten szampon:) Ja w chwili obecnej używam Glis Kur Liquid Silk Hair Repair, i do tego odżywka. Cudnie się u mnie sprawdza, moje włoski są bezproblemowe, i do tego ten zapach obłędny:) Uwielbiam! Pozdrawiam kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nigdy nie używałam nic z firmy Glis Kur - może się skusze :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń