Na stronie producenta możecie poczytać wszystko na jej temat, a informacji jest naprawdę sporo.
Warto wspomnieć o jakże ważnych walorach zdrowotnych. W farbach Color&Soin wyeliminowano takie szkodliwe i alergizujące substancje chemiczne jak:
Amoniak - który niszczy włosy i sprawia,że są przesuszone,słabe
i łamliwe oraz odpowiedzialny
jest za drażniący zapach farby
Rezorcyna - która powoduje alergie i uczulenia , podrażnia skórę głowy
Parabeny - które mogą działać rakotwórczo jak i również
wywoływać podrażnienia i alergiczne stany zapalne skóry
Perfumy i sztuczne substancje
zapachowe - które wykazują silnie
działania alergizujące
Nikiel - który
wykazuje działanie alergizujące i rakotwórcze
Hydrochinon - który na skórę głowy działa wysoce drażniąco, wysusza i
uszkadza tkanki,
Silikon - który
powoduje zatykanie porów skóry i obciążanie włosów
SLS - który
silnie wysusza i podrażnia skórę głowy, w nadmiarze często wywołuje
swędzenie,wysypki i uczulenia oraz łamliwość i rozdwajanie włosów
W farbach Color&Soin drażniące i alergenne substancje
zastąpiono tzw. fito składnikami będącymi:
Proteinami roślinnymi:
·
pszenicy- regenerują strukturę włosa i
nawilżają
·
owsa- odżywiają włosy
·
kukurydzy-
posiadające właściwości nawilżające
·
soi- odbudowują i rekonstruują włos
Olejkami eterycznymi:
·
z rozmarynu,
które wspomagają wzrost i pielęgnację włosów oraz nadają im piękny, jedwabisty
połysk, odżywiają je i ograniczają nadmierne przetłuszczanie
·
z eukaliptusa, które wzmacniają
barierę lipidową skóry –właściwości kojące i odświeżające
Olejkiem
roślinnym z kokosa, który łagodzi podrażnienia, wzmacnia włosy od nasady
oraz pielęgnuje suche i zniszczone włosy.
Ogólne wrażenia na temat farbowania jak najbardziej pozytywne, podczas aplikacji farby nie napotkałam się na żadne uciążliwości, farba świetnie się rozprowadzała. Na pofarbowanie moich włosów wystarczyło mi ok 2/3 farby (przy aplikacji na sucho), zazwyczaj przy innych farbach wystarczało mi "na styk". Farba nie podrażniła mojej skóry głowy a co najważniejsze przy spłukiwaniu nie wypadła mi przerażająca ilość włosów jak przy innych drogeryjnych farbach. Po spłukaniu farby nałożyłam balsam (który według mnie pachnie jak maść rozgrzewająca), a włosy były miękkie, "lejące" i dobrze się rozczesywały.
Dosyć teorii teraz efekty :)
Włosy zaraz po farbowaniu, wysuszone suszarką nałożyłam jedynie jedwab CHI i olejek z pestek śliwki na końce. Włosy przed farbowaniem dla porównania możecie znaleźć w miesięcznych aktualizacjach :)
A Wy używałyście kiedyś tej farby? Może znacie jakieś inne godne polecenia? Dajcie znać, pozdrawiam gorąco, Malajka ;)
Ja właśnie zamówiłam sobie tą farbę, czekam na listonosza, jestem bardzo ciekawa efektów na swoich włosach, szczególnie, że jestem blondynką i trochę się obawiam żółci na włosach :)
OdpowiedzUsuńNiewiem jaki masz kolor blondu ale tutaj masz efekt tejże farby na włosach blond http://babskaprzystan.blogspot.com/2012/01/zdrowa-farba-do-wosow.html myśle że kolor wyszedł całkiem fajnie, pozdrawiam i życzę powodzenia w farbowaniu :)
UsuńWitam!!!!
OdpowiedzUsuńod kwietnia farbuje włosy henną khadi dwa razy ciemny brąz teraz mam orzechowy brąz i mam taki problem że ostatnio włosy się wysuszyły i wyraźnie oddzielona jest linia od skóry głowy która przyjęła jaśniejszy odcień (posiadam dużo siwych włosów. Chciałam zafarbować włosy farbą ale się boje odcieniu zieleni lub czerwieni. Jak myślisz czy mogę spokojnie zafarbować tą farbą tylko ja myślałam o brąz czekoladowy od farbowania minęło 3 tyg.