wtorek, 6 listopada 2012

Pielęgnacja włosów zimą








Nasze włosy wraz ze zmianą pory roku potrzebują zmian w pielęgnacji, zima jest specyficzną porą roku w której możemy sobie pozwolić na gruntowne zmiany.




Nakrycie głowy i co pod nim

Nie muszę chyba wspominać, że odkrytym czubkiem głowy tracimy najwięcej ciepła co zazwyczaj prowadzi do przeziębienia. Pod kątem naszych włosów nakrycia głowy świetnie się sprawdzają w ochronie ich przed czynnikami zewnętrznymi jakie panują zimą. Doskonałym rozwiązaniem jest po prostu zwinięcie włosów w luźny kok, bądź inną fryzurę (np. warkocz) tak aby schowały się nam pod czapką, nie wystawały i ocierały o kurtkę, ani co gorsza nie wplątywały się w zamek.

Mycie włosów

Wiele z nas boryka się z problemem jakim jest szybsze przetłuszczanie się włosów pod czapką, i teraz oto jest pytanie co robić skoro wiemy że częste mycie osłabia nasze włosy. Otóż sprawdzonym przeze mnie sposobem jest po prostu noszenie zazwyczaj spiętych włosów, wtedy moje włosy wytrzymują do 3 dni bez problemu, jeżeli zaś czujemy że nasz skalp potrzebuje lekkiego odświeżenia możemy użyć suchego szamponu. Przy większych problemach z przetłuszczaniem i koniecznościom częstego mycia włosów polecam zastosowanie metody OMO ( odżywka, mycie, odżywka).

Odżywianie i stylizacja

Mowa tu o odżywianiu wewnętrznym jak i zewnętrznym, należy pamiętać że jesienią i zimą nasz organizm ma mniejszą odporność, a spadek odporności naszego organizmu równa się spadek odporności naszych włosów. Przy odżywianiu wewnętrznym zimą jak najbardziej wskazane jest zażywanie tranu jeżeli nie robicie tego w ciągu całego roku zimą jest on niezbędny ze względu na zawartość kwasów tłuszczowych (o tranie i jego działaniu możecie poczytać TUTAJ ) - ja stosuje go cały rok ze względu na cały stan organizmu ja dokładam jeszcze olej w kapsułkach np. lniany. Jeżeli chodzi o odżywianie zewnętrzne to zimą naszym sprzymierzeńcem są oleje i wszelkie maski na ich bazie. Ogólna zasada to intensywne nawilżanie. Po umyciu i odżywieniu włosów podsuszam je suszarka ustawioną na nawiew z jonizacją, lekko wilgotne standardowo zwijam w warkocz bądź kok.

Silikony?

Jak najbardziej tak - nie jestem przeciwnikom stosowania silikonów ( oczywiście z umiarem) szczególnie jeżeli chodzi o zimę. Silikony świetnie sprawdzają się tworząc film ochronny na naszych włosach co zapobiega uszkodzeniom poprzez środowisko zewnętrzne. Dobre serum na bazie silikonów u mnie sprawdza się zima idealnie - nie tylko w tym celu ale również zapobiega nadmiernemu elektryzowaniu się włosów, które zimą tak często nam doskwiera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz